Obrońcy Shannary. Czarne ostrze - Terry Brooks
"Wiem, ale nie mogę zapomnieć jej wyglądu w chwili, gdy umierała. Stała się ofiarą kamienia. Nie urodziła się zła - była ofiarą".
Trzecia - Magda Stachula
"Wiem, że gdybym go wtedy posłuchała, moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Jednak życie to nie film, tu nie kręci się dubli".
Podsumowanie czerwca
No i proszę - czerwiec za nami. Nie jestem zachwycona moim wynikiem, bo są to tylko 4 książki. Oczywiście mam na to usprawiedliwienie.
SZKOŁA.
[PRZEDPREMIEROWO] Światło, które utraciliśmy - Jill Santopolo
"Drogi mają to do siebie, że czasem ponownie się schodzą. Niekiedy los daje nam drugą szansę i pozwala nam wrócić na tę samą ścieżkę".
Przekroczyć granice - Katie McGarry
„- Ojciec uwielbia wszystkimi rządzić, macochy nie znoszę, brat nie żyje, a matka… cóż… ma pewne problemy. To jak, według pani, się mam?"
Tea Book Tag
Herbata jest jednym z dodatków, który "towarzyszy" nam przy czytaniu książek. Każdy ma inne wybory w walorach smakowych. Dzięki nominacji Lahey recenzuje (której bardzo dziękuję)
mam okazję zrobić Tea Book Tag autorstwa Bookocholic, więc nie przedłużając zapraszam do tagu.
mam okazję zrobić Tea Book Tag autorstwa Bookocholic, więc nie przedłużając zapraszam do tagu.
Czarna herbata, czyli Twój ulubiony klasyk
Przyznając się z ręką na sercu jest mało klasyków, które przeczytałam. Jestem dosyć z góry nastawiona na porażkę przez lektury szkolne. Mało jest takich, które mi się spodobały chociaż w małym stopniu. Jednakże wyjątki są i moim takim stali się "Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza. Większość młodzieży nie podziela mojego zdania, ale dla mnie (ku też mojemu zdziwieniu) jest to jeden z klasycznych ulubieńców.
Zielona herbata, czyli książka tak nudna, że przy jej czytaniu zasypiasz
Jak tak zastanowię się to nie mam takiej powieści przy której dosłownie zasnęłam. Natomiast zdarzały się pozycje książkowe. które strasznie mnie nudziły i tą, co zapadła mi najbardziej w pamięci jest "List w butelce" Nicholas'a Sparksa. Nie potrafiłam nawet dojść do połowy, a co dopiero przeczytać do końca. Możliwe, że tak się stało, bo nie miałam zbytniej ochoty na taki gatunek literacki, ale kiedyś mam zamiar spróbować jeszcze raz.
Czerwona herbata pu-ehr, czyli książka, w której bohaterowie ciągle się przemieszczają
Trochę czasu zajęło mi znalezienie książki, która pasowałaby mi pod ten temat. Znalazła się taka dosyć mało popularna perełka - mowa o "Między życiem, a życiem" Jessicki Shirvington. Dziewczyna, co 24 godziny zmienia tożsamość przez przeskok czasowy, po którym budzi się w tym samym miejscu, ale z innymi przyjaciółmi, rodzicami, a nawet brakiem lub nie rodzeństwa. Uznałam, że jest to spore przemieszczanie się i można pod pasować pod ten temat.
Herbata oolong, czyli książka, której poświęca się zbyt mało uwagi
Zdecydowanie (ale moim zdaniem!) jest to nawet cały cykl Moiry Young - "Kroniki Czerwonej Pustyni" . Trzy tomowa powieść przygodowa z wątkiem miłosnym, która potrafi złapać za serce. Mnie osobiście koniec wzruszył, a także zasmucił i bardzo się cieszę, że miałam okazję zapoznać się z tą historią Saby.
Biała herbata, czyli książka niezasłużenie popularna
Bez dwóch zdań wiedziałam od razu jaką pozycję tutaj dam i nie będę się wahać. Niestety, przykro mi Rainbow Rowell, ale tutaj twoja "Eleonora&Park" zawiodła mnie na całej linii. Pierwsze , co mnie zabolało to język pisania. Czułam się jakbym czytała jakieś zapiski 14- latki albo po prostu typowego "gimbusa". Następną rzeczą, a raczej osobą była irytująca Eleonora przez, która dosłownie łapałam się za włosy. Dlatego jednoznacznie mówię "NIE" tej tu oto powieści.
Herbata yerba mate, czyli książka. przy której trzeba przebrnąć przez pierwsze rozdziały, aby akcja się rozwinęła
Taką sytuację miałam z "Córką dymu i kości" Laini Taylor. Akcja była nudna, bohaterowie niezbyt ciekawi i po prostu nie potrafiłam się wciągnąć. Dopiero gdzieś po 60 stronach lektury się powoli wciągnęłam. Teraz cała seria jest jedną z moich ulubionych.
Herbata ziołowa, czyli książka którą czytano Ci na dobranoc gdy byłeś mały
Jak się tak zastanowię, to mama czytała mi "Chwilki dla Emilki" Joanny Papuzińskiej oraz "Kaktus, dobry pies" Barbary Gawryluk. Są to dla mnie sentymentalne bajki, które mają swoje miejsce na mojej półce.
Herbata owocowa, czyli twoja ulubiona lekka książka
Od razu wiem, że taką powieścią jest "Sto imion" Cecelii Ahern. Ciekawa fabuła, świetne postacie, żwawa i przyjemna w czytaniu akcja. Oczywiście humoru też nie brakuje i gorąco polecam zapoznać się z tą historią.
Iced tea, czyli książka, która zmroziła Ci krew żyłach
Nie czytam dużej ilości thriller'ów, horror'ów, czy nawet sensacyjnych powieści. Mam zamiar to nadrobić, ale kiedy indziej. Natomiast książką, która zmroziła mi krew w żyłach, bo myślałam, że to koniec i już nic nie będzie dobrze to... "Finale" Becc'ki Fitzpatrick z sagi Szeptem. Przyznam się od razu, że nie odbyło się bez łez. Bardzo polecam całą te sagę, bo moim zdaniem jest świetna!
Rozlana herbata, czyli kogo taguję?
Paulinę z Dlaczego czytam?
Oliwię z bookstagrama oliwiareads
I każdego, kto chce wziąć udział w tym tagu :)
Do następnego!
Emila
Emila
Byłam tu - Gayle Forman
"(...) A potem odruchowo otwiera ramiona, jakby tulenie ludzi było czymś, co robi codziennie. A ja pozwalam mu się w nich zamknąć. Jakby bycie tuloną było czymś, co zdarza mi się każdego dnia"
O AUTORCE
KONTAKT I WSPÓŁPRACA
Masz sprawę lub po prostu chcesz się ze mną skontaktować? A może nawiązać współpracę? Nie krępuj się tylko pisz na adres: emilja02@poczta.fm
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)